wtorek, 26 lutego 2013

UE we władzy lobbystów. Zagrożenie dla demokracji?

Głowy państw i szefowie rządów podejmują w UE ważne decyzje. Jednak za kulisami tysiące lobbystów próbuje wpłynąć na politykę. Ich wpływ jest ogromny.
fot. AFP
fot. AFP
Scena z filmu: w luksusowej brukselskiej restauracji mężczyzna z arogancją opowiada o swojej działalności lobbysty. Reprezentuje interesy pięciu klientów, za co kasuje rocznie 100 tys. euro. Ten mężczyzna to polityk Ernst Strasser, były szef austriackich konserwatystów w PE.
Rozmowa została sfilmowana ukrytą kamerą. Scena jest fragmentem filmu dokumentalnego "Brukselskie interesy" ("The Brussels Buisness") pokazywanego na niemiecko-francuskim programie telewizyjnym "Arte".
Całość wiadomosci.onet.pl

1 komentarz:

  1. Śwetnie (i wstrząsająco) tę tematykę przedstawia Film "Bulb Fiction",
    przedstawiający europejską skrajną totalitarną plutokrację ukrytą za
    fasadową demokracją - co jest ukazane na przykładzie zakazu produkcji
    normalnych żarówek żarowych na rzecz zawierających toksyczną rtęć żarówek
    kompaktowych. Ukazane są kulisy unijnych procesów legislacyjnych,
    polegających na uchwalaniu złego prawa na masową skalę przez komitety
    zdominowane przez lobbystów koncernów oraz zmanipulowanych prezdstawicieli
    organizacji pozarządowych - tutaj Greenpeace. W ten sposób uchwalone
    dyrektywy wchodzą w życie praktycznie natychmiast, ponieważ poddanie ich pod
    głosowanie w parlamencie UE nie jest obowiązkowe w przypadku każdej nowej
    dyrektywy, lecz jedynie w przypadku, kiedy samo poddanie pod głosowanie
    również podlega przegłosowaniu (!?) bezwzględną większością głosów.
    Taki komentarz znalazłem do artykułu i postanowiłem go wkleić

    OdpowiedzUsuń