Ja nie za bardzo wierzę w państwowe emerytury - to zaskakujące wyznanie padło z ust wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka. Przyznał on, że sam oszczędza i liczy na przyszłą pomoc nie państwa, ale rodziny. Wśród opozycji zawrzało.
Na pytanie dziennikarki TVN CNBC Biznes, jak sam dba o swoją przyszłość, Pawlak odpowiedział: - Staram się sobie zabezpieczyć tę przyszłość i przez oszczędzanie, i przez dobre relacje z moimi dziećmi, bo liczę na to, że to będzie pewniejsze niż te chimeryczne państwowe rozwiązania.
Słowa te wywołały burzę wśród oponentów politycznych. Pawlak starał się załagodzić sytuację, tłumacząc, że poza państwową emeryturą, są jeszcze inne możliwości wsparcia na starość.Całość
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz