Panienka i Duszek
Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła, otarła z brudu, a tu wyskakuje Duszek.
Panienka pyta: Czy będę mogła mieć trzy życzenia?
Duszek: Nie, przykro mi ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno życzenie.
Panienka bez wahania: To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie.
Widzisz te mapę? Chce, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, i żeby Żydzi i Arabowie pokochali się miedzy sobą i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii.
Duszek popatrzył na mapę i mówi:
kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie
jestem w najlepszej formie. Jestem dobry, ale nie aż tak dobry. Nie sądzę, żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj
jakieś sensowne życzenie...
Panienka pomyślała przez chwilę i mówi: No dobrze, przez całe życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz,
takiego który będzie mnie kochał szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pil, nie palił,
pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i
sprzątaniu, był świetny w łóżku, był
wierny i nie patrzył tylko w telewizor
na programy sportowe. Takie mam życzenie...
Duszek westchnął głęboko i powiedział:
... cholera..., pokaż mi jeszcze raz tę mapę...
Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła, otarła z brudu, a tu wyskakuje Duszek.
Panienka pyta: Czy będę mogła mieć trzy życzenia?
Duszek: Nie, przykro mi ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno życzenie.
Panienka bez wahania: To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie.
Widzisz te mapę? Chce, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, i żeby Żydzi i Arabowie pokochali się miedzy sobą i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii.
Duszek popatrzył na mapę i mówi:
kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie
jestem w najlepszej formie. Jestem dobry, ale nie aż tak dobry. Nie sądzę, żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj
jakieś sensowne życzenie...
Panienka pomyślała przez chwilę i mówi: No dobrze, przez całe życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz,
takiego który będzie mnie kochał szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pil, nie palił,
pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i
sprzątaniu, był świetny w łóżku, był
wierny i nie patrzył tylko w telewizor
na programy sportowe. Takie mam życzenie...
Duszek westchnął głęboko i powiedział:
... cholera..., pokaż mi jeszcze raz tę mapę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz